Libre office w dalszym ciągu nie sprawdza błędów - co robić?

W jednym z poprzednich postów wyjaśniałem, w jaki sposób usunąć dokuczliwy błąd, polegający na tym, że nasz ukochany program Libre Office nie sprawdza błędów. Drodzy Państwo, problem wcale nie został rozwiązany. Po kilku tygodniach bez włączania tego programu (wszystko pisałem w Evernote), okazało się, że moje liczne błędy w dalszym ciągu nie są sprawdzane. Wykonanie czynności z tutorialu, który zamieściłem poprzednio, nic nie pomogło. Podobnie jak dwukrotne przeinstalowanie całego pakietu. Podobnie jak rwanie włosów z głowy, bo klient czeka na teksty, a ja się głowie, jak tu włączyć sprawdzanie błędów.
Mile zaskoczony tym, że po ponownej instalacji Writer uruchamia się znacznie szybciej, zacząłem szukać przyczyn problemu. Zauważyłem, że Writer sprawdza błędy w jednym akapicie, a gdy ustawi się mu język polski i przejdzie do następnego akapitu, sprawdzanie nie działa. Podobnie przy zmianie „treści tekstu” na „nagłówek”. Winne mogą być za to tylko style!

Evernote w służbie copywritera.

    Evernote to darmowy program pozwalający na tworzenie notatek oraz oznaczanie ich przez umieszczenie w odpowiednim notatniku i otagowanie. Dzięki niemu przekonasz się, że pisanie może stać się prostsze, a przeglądanie sieci i gromadzenie informacji – mniej kłopotliwe.

    Jak to było przed Evernote?

    Zajmujesz się pisaniem? Z pewnością wiesz, jak wiele tekstów gubi się na Twoim dysku, jeśli nie porządkujesz ich w odpowiedni sposób. Umieszczanie ich w folderach jest kłopotliwe, a edytory tekstu nie proponują odpowiedniego rozwiązania, jeśli chodzi o szybkie wyszukiwanie Twoich dzieł na dysku.
    Być może zapisałeś kiedyś jakiś obiecujący tekst na dysku, a potem nie mogłeś go znaleźć lub po prostu zapomniałeś o nim. Zdarzało mi się to wielokrotnie. Potrzebowałem programu gromadzącego wszystkie teksty w jednym miejscu, najlepiej z podglądem po najechaniu myszką.
    Szukałem także programu, który pozwoli na notowanie pomysłów, tworzenie list To Do, zapamiętywanie zleceń, do których się zgłaszałem. Nie spodziewałem się, że znajdę rozwiązanie w jednym bezpłatnym programie.

    Nowa opcja w programie Libre Office

    Gdy piszę dużo tekstów o określonej ilości znaków, bardzo ważny jest dla mnie odpowiedni podgląd tego parametru. W poprzednich wersjach Libre Office Writer nie było z tym problemu. Włączenie liczenia znaków aktywowało się poprzez kliknięcie w ikonkę ilości słów. Teraz twórcy programu ułatwi podgląd znaków jeszcze bardziej - ilość znaków widać przez cały czas, bez otwierania kolejnego okienka. Brawa dla ekipy.

    Dwie strategie

    Realizowałem ostatnio duże zlecenia dla dwóch klientów. 
    Każdy z nich przyjmuje odmienną strategię dbania o pozycję swojej strony internetowej. Czy jedna i druga metoda okażą się skuteczne, jeśli będziemy rozważali je w kategoriach krótko i długookresowych? 

    Pisanie w programie Ywriter.

    Ywriter - świetna alternatywa dla Worda i ekipy.
    Ywriter to program, zaprojektowany dla osób piszących opowiadania, powieści i inne poważne rzeczy - okazuje ise jednak, że można go używać w pracy copywritera. Jego największą zaletą jest to, że przy dużej ilości tekstów pisanych dziennie, nie musimy tworzyć dziesiątków folderów, porozrzucanych po dysku twardym - to najbardziej denerwuje mnie w przypadku dużych edytorów - zwykle korzystam z Writera. Program nie ma zakładki do tworzenia nowych klientów, nie liczy też znaków, które napisaliśmy w tekście - są to jedynie całe wyrazy. Gdy znajdę rozwiązanie na liczenie liter w danym tekście, nic nie będzie mogło mnie skłonić do ponownego używania Writera. Taka możliwość na pewno istnieje. Program ma świetną opcję - pokazuje, ile wyrazów na minutę piszemy w danej chwili.

    Some say the end is near

    Z czystej ciekawości założyłem sobie presell page - stronę, na której każdy może publikować swoje artykuły, w dodatku bezpłatnie. Kilka godzin później byłem zachwycony - zarejestrowało się kilkudziesięciu użytkowników, którzy zaczęli masowo dodawać swoje teksty. Tekstów było bardzo dużo, dlatego domyślam się, że osoby zajmujące się pozycjonowaniem, muszą korzystać z jakiegoś programu, który wyszukuje strony oparte na skrypcie WP, na których może się zarejestrować każdy. Wpisów było bardzo dużo, ale to, co tam przeczytałem, woła o pomstę do nieba. W regulaminie precla wyraźnie napisałem, że będę sprawdzał teksty. Teksty są albo powielane kilkukrotnie z innych stron, lub tego samego tekstu używa się kilkanaście razy, dodając go wszędzie tam, gdzie się da. To jedyne teksty, które da się czytać. Wklejenie ich w Google, wskazuje, że są po prostu plagiatami, na przykład z Wikipedii.

    Zarabiaj na swoim hobby

    Hobby może być zarówno ogromnym obciążeniem budżetu, jak i sposobem na zarabianie pieniędzy. Dla przykładu podam hobby, które zajmowało mi czas przez kilka lat życia. Chodzi o fotografię. Każdy fotograf amator wie, ile pieniędzy pochłania jego hobby. W fotografii wbrew pozorom zależy wiele od posiadanego sprzętu. Przykładowy zestaw na początek przygody – półprofesjonalna lustrzanka z jasnym obiektywem kosztuje około 4000 – 5000 złotych. 

    Co zrobić, gdy LibreOffice nie sprawdza błędów?

    Pakiet Libre Office sprawdza się świetnie w codziennej pracy – jeśli tylko nie każemy mu otwierać zaawansowanych i niestandardowo formatowanych dokumentów Office. Czasem potrafi doprowadzić do szewskiej pasji – z uwagi na to, że ni z tego, ni z owego, potrafi przestać sprawdzać błędy ortograficzne. Mimo że ich nie robię (bo któż je robi :)), sytuacja jest denerwująca. Gdy masz do napisania jeszcze dwieście tekstów do północy, wolałbyś się skupić na pisaniu, nie na martwieniu się o literówki.

    Od 150 do 420 znaków na minutę – progres w rok.

    150 znaków – to prędkość, z którą pisałem około rok temu. Inspiracją do poprawienia tego rezultatu, było zapoznanie się z ofertą strony przepisywanie.pl, która wydawała się bardzo ciekawa – stawki rzędu 100 złotych za przepisanie godziny tekstu były zbyt piękne, by mogły być prawdziwe. Tak naprawdę, nigdy nie nawiązałem prawdziwej współpracy z tą firmą, ale dzięki niej pisze tak szybko, jak piszę. Progiem, aby założyć konto, było napisanie tekstu z prędkością 200 znaków na minutę – brakowało mi dość dużo do tego rezultatu.
    Z uwagi na brak dostępu do internetu, zdecydowałem się na naprawdę ostrą naukę Mistrz Klawiatury. Zajęła mi około 2 miesięcy, podczas których byłem w pełni skupiony na celu – czyli 200 znakach na minutę. Ćwiczyłem po około 2 – 3 godziny dziennie, powtarzając skrupulatnie poprzedni materiał i przechodząc dalej, dopiero gdy opanowałem poprzednie litery. Kurs Mistrz Klawiatury ma wady – ćwiczenia są bardzo długie, co powoduje ból nadgarstków i błędy. Jeśli kiedykolwiek powstanie nowa wersja, prosiłbym autorów o skrócenie ćwiczeń, do powiedzmy 4000 znaków. Na rynku jest kilka innych programów - jednak żaden z nich, nie jest tak profesjonalny i dopracowany, jak MK 2. Liczę, że kiedyś pojawi się nowa wersja - z nowymi tekstami i ciekawymi ćwiczeniami.